Prawo łowieckie w okresie międzywojnia

„Królom tylko wolno było na nie polować. (...) A wówczas wrzała walka dwóch potęg: ludzkiej i zwierzęcej, walka na śmierć i życie. I zmagały się tak dwie moce w puszczy dzikiej i groźnej, aż nie stało na ziemi naszej – królów. Żubry przetrwały”. (Julian Ejsmond, „Ostatni” – fragment)
Prawo łowieckie w II Rzeczypospolitej zostało uregulowane dzięki inicjatywie organizacji reprezentujących środowisko myśliwych. To one opracowały jego projekt i skierowały na drogę ówczesnej ścieżki ustawodawczej oraz doprowadziły do jego wprowadzenia na terenie odrodzonej Polski. Organizacje te miały w przeważającej mierze rodowód wypływający jeszcze z okresu rozbiorów, ale w pełni odnalazły się w nowej niepodległej rzeczywistości i samorzutnie przystąpiły do funkcjonowania. Ten swoisty proces miał bardzo ciekawy i specyficzny przebieg z punktu widzenia samego sposobu tworzenia prawa – od połączenia się organizacji łowieckich w jeden związek, wyłonienia władz oraz powołania komisji, która miała na celu opracowanie nowego prawa łowieckiego.
Związki łowieckie w odrodzonej Polsce
Proces ten przebiegał w sposób długotrwały i rozpoczął się już w listopadzie 1918 r., gdy Galicyjskie Towarzystwo Łowieckie we Lwowie zmieniło nazwę na Małopolskie Towarzystwo Łowieckie z siedzibą we Lwowie.
W Poznaniu powstał Polski Związek Myśliwych; Warszawski Oddział Cesarskiego Towarzystwa Ochrony Pożytecznej Zwierzyny i Racjonalnego Polowania zamienił się w Polskie Towarzystwo Łowieckie. Powstały także: Pomorskie Towarzystwo Łowieckie, Śląskie Towarzystwo Łowieckie, Wojewódzka Rada Łowiecka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta